Kto nie był jeszcze w Pienińskim Parku Narodowym, niech żałuje. To jeden z najstarszych i najmniejszych Parków Narodowych, który nie tylko kusi swoimi walorami krajoznawczymi, ale oferuje sporo atrakcji na szlakach turystycznych czy w zamkach w Czorsztynie lub Niedzicy znajdujące się nieopodal. Wybierając się na jedną z najczęściej uczęszczanych tras w Pieninach, czyli na Trzy Korony, warto zaopatrzyć się w dobry prowiant i stabilne buty. Od strony Krościenka nad Dunajcem jest dość mocne podejście, więc dobrze jest się nastawić mentalnie na małą wyrypkę w górę. Na początku żółtego i zielonego szlaku znajduje się charakterystyczny napis na belce: "Nim pójdziesz dalej to podziękuj Bogu za to, że masz oczy." Tak! Pieniński Park Narodowy jest jednym z moich ulubionych i to z nich rozpościera się piękny widok na Tatry!
Idąc żółtym szlakiem w górę zachodzi się na rozwidlenie szlaków tzw. Przełęcz Szopka, a inaczej Chwała Bogu, skąd prowadzi ostre podejście na Trzy Korony. Co ciekawe, nie jest to najwyższy szczyt Pienińskiego Parku Narodowego. Najwyższym szczytem jest Wysoka, która wchodzi również w poczet Korony Gór Polski i liczy sobie 1050 m.n.p.m. Z rozwidlenia Chwała Bogu widać fenomenalnie Tatry przy ładnej pogodzie.
Wybraliśmy się na ten szlak, by przywitać rozkwitającą wiosnę. Pokrywa śniegowa była już tylko w wyższych partiach gór, natomiast w Pieninach natura pomału budziła się do życia.
Wyszliśmy na Trzy Korony, z których rozpościerał się przepiękny widok na Tatry i na Dolinę Dunajca. Tak, to tutaj można doświadczyć przestrzeni, która przy dobrej pogodzie zapiera dech w piersiach. Stwierdziliśmy, że zejdziemy żółtym szlakiem i Wąwozem Sobczańskim dojdziemy do Schroniska PTTK "Trzy Korony", by potem przejść przez granicę polsko-słowacką i iść wzdłuż Dunajca od Sromowce Niżne czerwonym szlakiem do Szczawnicy. Trasa liczy sobie lekko ponad 10 kilometrów, więc dobre buty to podstawa.
Ogólnie Pieniny są najwyższym i jednocześnie najbardziej efektownym fragmentem wapiennego górotworu zwanego pienińskim pasem skałkowym, oddzielającego krystaliczne Karpaty Wewnętrzne od fliszowych Zewnętrznych. Stanowią samodzielne, wąskie pasmo o długości 35 kilometrów. Rozrzucone, pojedyncze, potężne głazy i skałki o różnych kształtach, tkwiące w miękkich łupkach i piaskowcach nie tworzą zwartego łańcucha górskiego. Od południa graniczą z Magurą Spiską, a na północy z Gorcami i Beskidem Sądeckim. Dunajec przebijając się przez Pieniny malowniczymi przełomami, podzielił je na trzy części:
- zachodnią - Pieniny Spiskie z najwyższą kulminacją Żar (883 m.n.p.m.). Ciągną się od Dursztyna po nieistniejący już przełom "czorsztyński", wchłonięty przez wody zbiornika w Niedzicy.
- centralną - Pieniny Właściwe, z Okrąglicą (982 m.n.p.m.) w masywie Trzech Koron i Sokolicą (747 m.n.p.m.) w Pieninach (skalista grań między dolinami Pienińskiego Potoku i Dunajca w Szczawnicy). To najciekawsza przyrodniczo i krajobrazowo część pasma o poszarpanych szczytach, ostrych turniach i przepaścistych ścianach wznoszących się 200-300 metrów nad dnem doliny, miejsce występowania unikalnej flory i fauny.
- wschodnią - Małe Pieniny, które mają postać rozległego grzbietu pokrytego lasem i polanami, ograniczonego od południa doliną Lipnika, a od północy doliną Grajcarka. Najwyższym wzniesieniem tej części i jednocześnie całego pasma jest Wysoka właśnie. Południowe jej stoki należą do Słowacji.
Wiosna? Tak! Jeżeli szukasz tej pory roku, to polecam w krajobrazie Pienińskiego Parku Narodowego. Wędrówkę skończyliśmy w Szczawnicy, skąd znajdują się bezpośrednie połączenia do Nowego Sącza lub Krakowa.
Komentarze
Prześlij komentarz