Zapraszam do kolejnego Parku Narodowego, tym razem Wielkopolskiego, gdzie wspominam wielkopolską wędrówkę przemierzając kolejne kilometry i mijając tak charakterystyczne dla tego regionu jeziora. Jezioro Budzyńskie, Chomęcickie, Góreckie, Jarosławieckie, Kociołek, Łódzko-Dymaczewskie, Małe, Skrzynka, Trzcielińskie, Wielkowiejskie czy Witobelskie stanowią niemałą powierzchnię na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego. A to wszystko przez wcześniejsze zlodowacenia, dzięki którym dziś możemy podziwiać te zbiorniki wodne.
W Wielkopolskim Parku Narodowym biegnie pięć znakowanych szlaków turystycznych o łącznej długości 85 kilometrów. Szlakami tymi wyznaczono trasy wycieczkowe, pozwalające na poznanie nie tylko wartości przyrodniczych, ale także kulturowych tego terenu. W Parku udostępniono także ponad 100 kilometrów dróg dla rowerzystów. Moim pierwszym celem pierwszego dnia pobytu w Mosinie była Osowa Góra, gdzie znajdują się doły powyrobiskowe. Można tam dojechać samochodem, a i też bezproblemowo rowerem. Tym razem szłam na piechotę. Pożegowo, bo tak tamta część terenu się nazywa, witała mnie smętną i szarą pogodą. Wielkopolski Park Narodowy był moim 12 Parkiem i zwiedzany był przeze mnie w styczniu. Przy Osowiej Górze znajduje się maszt, na który weszłam, by zobaczyć piękną panoramę miasta elegancika Mosinę i wielkie połacie terenu.
Na obszarze Parku znajdują się liczne zabytki. Do najcenniejszych należy drewniany kościół pochodzący z XVII wieku w Łodzi. To nie jest jednak ta Łódź w środkowej Polsce. W Szreniawie i Trzebawiu zachowały się do dziś XIX-wieczne dwory. Ciekawym obiektem są także ruiny zameczku, zbudowanego w 1825 roku przez Tytusa Działyńskiego dla swojej siostry Klaudyny Potockiej, na wyspie Zamkowej na Jeziorze Góreckim, które mogłam zobaczyć przechodząc tam następnego dnia.
Ukształtowanie terenu Parku jest ściśle związane z działalnością lądolodu, głównie w okresie 20-13 tysięcy lat temu podczas zlodowacenia bałtyckiego w późnym plejstocenie, o czym wcześniej pokrótce wspomniałam. Wówczas to, w wyniku licznych procesów geomorfologicznych, wytworzyły się dzisiejsze formy krajobrazu. Największą powierzchnię Parku zajmuje wysoczyzna morenowa, z kolei najwyższym wzniesieniem WPN jest Osowa Góra, która znajduje się na 132 m.n.p.m.
Obszar wysoczyzny rozcinają wyżłobione przez lodowiec bruzdy, tzw. rynny, w których znajdują się właśnie te jeziora, które są tak charakterystyczne dla tego regionu. Akurat w tamtym czasie były one pokryte śniegową warstwą i zlodowaciałe mogły mi choć na moment przybliżyć charakter wcześniejszej epoki. Zimne powietrze, śnieg i wiatr oddawały urok tamtego regionu poprzez swoją zgrozę i wyobcowanie.
Do innych form terenowych należą pagórki kemowe oraz wzniesienia przypominające nasypy kolejowe tzw. ozy. Na terenie Parku znajduje się część Ozu Bukowsko-Mosińskiego (37 kilometrów długości). Pamiątkę minionej epoki stanowią także głazy narzutowe. Największy z nich, tzw. Głaz Leśników, został objęty ochroną jako pomnik przyrody.
Minęłam m.in. Głaz Wodziczki, Jezioro Kociołek i niebieskim szlakiem skierowałam się do Grabiny, by dalej szlakiem niebieskim przejść do miejscowości Górki, a potem szlakiem czarnym do rozwidlenia, by ostatecznie wylądować w okolicach Lasu Mieszanego na Morenie przy Puszczykowskich Górach. Z Puszczykowo przedostałam się transportem autobusowym do Mosiny. Zeszłam około 23 kilometrów i nie ukrywam, ale po drodze nie spotkałam dużo ludzi, a nawet bym mogła rzec, że była sama zwierzyna, co sugerowały ślady na śniegu raz po raz pojawiające się na mojej drodze.
Fauna Wielkopolskiego Parku Narodowego charakteryzuje się bogactwem gatunków należących do rozmaitych grup systematycznych. Dominują tu gatunki środkowoeuropejskie i eurosyberyjskie. Najbogatsza jest fauna bezkręgowców, wśród których najliczniej reprezentowane są owady - ponad 3 tysiące gatunków. Równie bogaty i różnorodny jest świat kręgowców, do których należą ryby, płazy, gady, ptaki i ssaki. Ryby reprezentowane są przez 34 gatunki! W Warcie swoje stałe tarliska mają m.in. szczupak, certa, boleń. W jeziorach występują licznie okonie, leszcze, liny, szczupaki oraz węgorze. Na obszarze Parku stwierdzono istnienie wszystkich gatunków płazów spotykanych na terenach nizinnych Polski. Wymienić należy rzadką rzekotkę drzewną oraz ropuchę szarą.
Ptaki w Parku reprezentowane są przez około 200 gatunków, z czego 148 to gatunki lęgowe. Z ptaków drapieżnych można zauważyć wśród lasów i łąk kanię rudą, w pobliżu pól - myszołowa zwyczajnego, a przy bagnach - błotniaka stawowego. Na obszarze Parku występuje kilkadziesiąt gatunków ssaków. Z owadożernych spotykamy m.in. ryjówki - nasze najmniejsze ssaki. Żyją tu również rozmaite gatunki nietoperzy i gryzoni, a z drapieżników m.in.: kuna leśna, borsuk i lis. Rozległe lasy, przez które miałam przyjemność przechodzić, stanowią ostoję licznych jeleni, saren i dzików.
Ogólnie bałam się spotkania dzika. Co jakiś czas nasłuchiwałam ciszę w lesie, jednak oprócz śladów na śniegu oraz przebiegającej sarenki nikogo i niczego nie zauważyłam. Pogoda była troszku przygnębiająca i biorytm nieco niekorzystny, ale się tym nie przejmowałam, gdyż przyroda zafundowała mi niezłą sytuację. Wpadłam do kałuży śniegowej mocząc całe buty i część nogawek u spodni. Co jak co, ale nieoczekiwane zbiegi okoliczności trzymają się mnie kurczowo.
Humor jednak mi dopisywał, więc by przybliżyć nieco część wędrówki odsyłam do krótkiej relacji w filmiku pt. "Panorama Wielkopolskiego Parku Narodowego":
Komentarze
Prześlij komentarz